Phi Phi to właściwie dwie wyspy. Phi Phi Don jest większa i właśnie tutaj znajduje się cała infrastruktura turystyczna. Nocleg można znaleźć w luksusowym hotelu lub w budżetowych bungalowach tuż przy plaży. Na szczególną uwagę zasługuje tutejsza kuchnia serwująca doskonałe owoce morza. Niewątpliwym królem lokalnych kucharzy jest słynny „Viking”. Jego restauracja zawsze jest pełna, ale warto odstać w kolejce, bo takich smakołyków nigdzie indziej się nie znajdzie.
Mniejsza wyspa Phi Phi Ley jest niezamieszkała, ale znajduje się tu słynna zatoka Maya, w której kręcono sceny do filmu „Niebiańska Plaża”.
Miejsce jest tak urocze, że codziennie przypływają tu dziesiątki turystów, aby zobaczyć hollywodzką wersję raju na ziemi. Również dla wszystkich nurkujących Phi Phi ma wiele do zaoferowania. Infrastruktura jest doskonale przygotowana, a podwodny świat bardzo bogaty i różnorodny. W ofercie wszystkich operatorów znajdują się dzienne rejsy na okoliczne rafy wokół obu wysp, na znane już z Phuketu Anemone Reef, Shark Point i wrak King Cruiser oraz na słynne Hin Daeng i Hin Muang. Te dwie ostatnie rafy uznawane są za jedne z piękniejszych miejsc do nurkowanie w Tajlandii.
Hin Dot Oddalony zaledwie 10 minut od wyspy jest jednym z częściej odwiedzanych miejsc. Ze względu na silne prądy nurkowania tutaj odbywają się zwykle po południu w drodze powrotnej na Phi Phi. Znajdują się tutaj 3 duże bloki skalne przypominające kominy. Zaczynają się one tuż pod powierzchnią wody i opadają do głębokości 30m. Cały obszar porośnięty jest bujnie miękkimi i twardymi koralami, a życie na rafie jest bardzo bogate.
Zatoka Maya Kojarzona raczej z hollywodzką produkcją „Niebiańska Plaża” niż nurkowaniem, pod wodą również jest bardzo ciekawa. Niezwykły krajobraz kształtują liczne bloki skalne porozrzucane na piaszczystym dnie. Maksymalna głębokość 18 m sprawia, iż jest to doskonałe miejsce dla wszystkich początkujących nurków. W zależności od warunków, pod wodą może to być bardzo spokojne zanurzenie lub dryft. Znaczna część płytszych partii rafy porośnięta jest bujnie anemonami i zwykle tam właśnie spędza się większość nurkowania.
Koh Bida Nok Wraz z siostrzaną Koh Bida Nai stanowią najciekawsze miejsca do nurkowania w bliskiej okolicy Phi Phi. Obie wyspy to ogromne bloki skalne wyrastające z płytkiego (30 m) dna. Koh Bida Nok odwiedzana jest zawsze wczesnym rankiem, gdyż jest to doskonałe miejsce do spotkania rekina leopardziego (ang. Leopard Shark). Ci nocni łowcy, upodobali sobie piaszczyste dno wokół wyspy jako miejsce odpoczynku i niejednokrotniezdarzało się, że w czasie nurkowania spotykaliśmy kilka sztuk śpiących rekinów. Podpływając powol z boku można zbliżyć się do nich na wyciągnięcie ręki. Jedyna okazja, aby znaleźć się tak blisko drapieżnika. Oczywiście są to całkowicie niegroźne dla człowieka stworzenia i rozbudzone odpływały majestatycznie machając długim ogonem. Poza rekinami leopardzimi często można tu spotkać żółwie, w zakamarkach chowają się mureny, a sporadycznie bywały tutaj również rekiny wielorybie (ang. Whale Shark) i manty (ang. Manta Ray). Wschodnia część rafy łagodnie opada do głębokości 20 m. Z zachodniej strony natomiast jest pionowa ściana schodząca do 30 m. Warto jeszcze wspomnieć o małej, ale bardzo ładnej jaskini na południu wyspy.
Koh Bida Nai Oddalona jest o zaledwie kilkaset metrów od Koh Bida Nok. Z powierzchni obie wyspy wyglądają bardzo podobnie. Pod wodą krajobraz jest jednak zróżnicowany. Tutaj spotkamy wiele rozrzuconych wokół głównej rafy mniejszych bloków, tworzących fascynującą scenerię. Fauna i flora są natomiast praktycznie identyczne jak na Koh Bida Nok. Tutaj też można się spodziewać spotkań z niezwykłym mieszkańcami podwodnego świata.
Hin Bida – Phi Phi Shark Point W odróżnieniu do Phuket Shark Point, tutaj rzeczywiście jest szansa spotkania rekinów. Łagodnie opadające piaszczyste dno z licznymi, rozrzuconymi blokami skalnymi przyciąga duże ilości rekinów leopardzich (ang. Leopard Shark), które podobnie jak na Koh Bida Nok odpoczywają tutaj po nocnych łowach. Ponieważ Hin Bida jest jednak dużo dalej od Phi Ph łodzie trafiają tu rzadko, najczęściej na życzenie nurkujących. Wszystkie opisane powyżej miejsca dostępne są praktycznie przez cały rok. Pływa się tam dużymi, wygodnymi łodziami. Jednak, aby zobaczyć największe atrakcje Phi Phi, należy przygotować się na mniej komfortowe warunki. Rejs na Hin Daeng i Hin Muang obywa się bowiem szybkimi, ale malutkimi motorówkami. Podróż w jedną stronę zajmuje czasami nawet 2 godziny i naprawdę warto zażyć wcześnej lek przeciwko chorobie morskiej. Trzeba mieć też świadomość, że czasami, gdy pogoda okazuje się zbyt wietrzna zawraca się w połowie trasy. Warto jednak zaryzykować. Hin Daeng i Hin Muang to zdecydowanie jedne z najpiękniejszych miejsc do nurkowania w całej Tajlandii. Położone samotnie na otwartym morzu, przyciągają tłumnie najciekawszych mieszkańców głębin.
Hin Daeng Czerwona Skała zyskała swoją nazwę od pokrywających ją w płytkich partiach kolonii anemonów. Wyrastający z głębokości ponad 50 m ogromny blok skalny jest siedliskiem niezwykle bogatej fauny i flory. Szczególnie duże szanse są tutaj na spotkanie z gatunkami pelagicznymi. Wody wokół rafy często nawiedzają szare rekiny rafowe (ang. Grey Reef Shark), a w jednej z małych grot na głębokości 10 m odpoczywają rekiny wąsate (ang. Nurse Shark).
Hin Muang Purpurowa Skała położona jest tuż obok Hin Daeng. Jej nazwa pochodzi od kolonii purpurowych miękkich korali, które bujnie porastają ściany rafy. Z obu stron opadają one stromo do głębokości 70m i stanowią spektakularny niepowtarzalny widok. Nie bez powodu Hin Muang uznawany jest za doskonałe miejsce dla każdego nurkującego. Przyglądając się z bliska życiu na rafie mamy szansę znaleźć tam ślimak nagoskrzelne, koniki morskie i inne bezkręgowce. Z drugiej strony chyba największą atrakcją tego miejsca są spotkania z ogromnymi rekinami wielorybimi (ang. Whale Shark) i mantami (ang. Manta Ray), które przypływają tu bardzo często.